sytuacja rozwodowa następująca - ja jestem emerytem - poza emeryturą jeszcze dorabiam na zleceniu, żona (puki co jeszcze żona

mamy wspólne mieszkanie a na nim kredyt hipoteczny. Poza tym kredytem jesteśmy też zadłużeni z innych źródeł. moje pytanie -po rozwodzie wyprowadzam się ze wspólnego mieszkania - wiem że dla banku jestem nadal stroną kredytu zatem:
1. co w sytuacji gdy ex nie płaci kredytu?
2. co w sytuacji gdy ex nie płaci czynszu i opłat i mieszkanie zadłuża?
3. co w sytuacji gdy ja płace połowę kredytu a ona nie?
4. czy mogę swoją cześć mieszkania np. odsprzedać bankowi lub innej osobie? (spłacono już ok. 75% wartości mieszkania więc może to wystarczy do pokrycia mojej części długów)
5. czy ex jeśli spłaci kredyt do końca gotówką lub w jakiś inny sposób może mnie pozbawić połowy własności mieszkanie?
z góry dziękuję za poradę...wiem dużo tego "jeśli"
